Data: poniedziałek, 8 stycznia 2024
Od prawie 5 lat widzowie „Pytania na śniadanie” mają okazję śledzić klientki Studio Figura, które odważyły się na oczach całej Polski zawalczyć o wymarzoną sylwetkę. Relacjonowane przez prowadzącą Aleksandrę Kostkę zmagania bohaterek to zaledwie wycinek tego, co dzieje się za telewizyjną kurtyną. Zajrzyjcie na backstage naszego autorskiego cyklu „Twoja nowa figura”!
Idea autorskiego cyklu telewizyjnego wyrosła z głębokiego przekonania o skuteczności konceptu Studio Figura. Niezbitym dowodem na niezawodność połączenia stref fitness, wellness i kosmetologii estetycznej były spektakularne przemiany kobiet biorących udział w corocznym Konkursie Metamorfoz. Dzięki starannie opracowanym planom zabiegowo-treningowym panie z różnych zakątków Polski chudły nawet kilkadziesiąt kilogramów bez efektu jojo. Sukcesy podopiecznych Studio Figura sprawiły, że chcieliśmy dotrzeć do szerszej grupy, a ogólnopolska telewizja była idealnym środkiem do osiągnięcia tego celu.
Choć u naszych podstaw leży pomoc w zrzucaniu zbędnych kilogramów, pragnęliśmy zaszczepić w świadomości kobiet to, że oferujemy kompleksowe podejście do modelowania sylwetki. Zadaniem programu „Twoja nowa figura” było więc pokazanie, że w gabinetach pod pomarańczowym szyldem panie znajdą rozwiązanie zarówno na nadmiar tkanki tłuszczowej, jak i na frustrujące od lat kompleksy, takie jak podwójny podbródek, tzw. pelikany, mało jędrne pośladki czy cellulit.
W kolejnych sezonach eksponowaliśmy coraz szerszy zakres naszych usług — od indywidualnych planów żywieniowych przez suplementację po autorskie kosmetyki przedłużające efekty wypracowane w studiu. Ponadto za pomocą kamer przenosiliśmy widzów do estetycznych wnętrz przepełnionych kobiecą atmosferą, w których klientki mogą czuć się komfortowo i doświadczać najwyższych standardów obsługi oraz wsparcia na każdym etapie metamorfozy. Duże znaczenie miało więc uzmysłowienie odbiorczyniom, że Studio Figura to przestrzeń nie tylko do intensywnego wysiłku, ale swoista oaza, gdzie mogą odnaleźć chwilę wyłącznie dla siebie.
Siłą napędową wypłynięcia na medialne wody była chęć podkreślenie faktu, że Studio Figura jest miejscem otwartym dla każdej kobiety, niezależnie od wieku, wagi, statusu społecznego czy wykonywanego zawodu. Poprzez uczestnictwo w projekcie różnych kobiet, program stał się lustrzanym odbiciem realnych problemów wielu pań z odmiennych środowisk. Dzięki temu miłośniczki naszego cyklu mogą utożsamiać się z jego bohaterkami.
Premiera pierwszej edycji „Twojej nowej figury” odbyła się w kwietniu 2019 roku. Zanim jednak pomysł stał się rzeczywistością, musieliśmy udowodnić, że jesteśmy warci czasu antenowego, a nasza wizja jest gotowym przepisem na sukces.
Wysłaliśmy setki maili i przeprowadziliśmy nie mniej rozmów z TVP2. Bezskutecznie. Mimo tego nie zamierzaliśmy się poddawać. Prawdziwy przełom nastąpił, gdy przygotowaliśmy szczegółowy scenariusz pilotażowego odcinka. Wówczas zostaliśmy zaproszeni do siedziby Telewizji Polskiej, gdzie nasz pomysł spotkał się z entuzjazmem. Przedstawiciele z ramienia stacji podkreślali, że widzowie potrzebują autentyczności, którą chcemy zaproponować, pytając jednocześnie, czy jesteśmy gotowi wziąć pełną odpowiedzialność za efekty bohaterek. Odpowiedź była zawsze twierdząca, ponieważ nigdy nie zwątpiliśmy w efektywność naszych działań.
Podczas realizacji programu przekonaliśmy się na własnej skórze, że zmiana jest jedyną stałą rzeczą we wszechświecie. Choć z sezonu na sezon zdobywaliśmy coraz większe doświadczenie, stale coś nas zaskakiwało.
koncentrować uwagę widza. Pierwszy sezon był wyprawą w nieznane, ale nauczył nas najwięcej, zwłaszcza w kwestiach warsztatowych.
Bez wątpienia największą trudność sprawiały aspekty logistyczno-organizacyjne. Często jednego dnia musieliśmy pokonać setki kilometrów, by dostać się, np. z Rzeszowa nad morze lub z Mazur na Śląsk. Czas spędzany na planie zdjęciowym również dawał się we znaki. Nagranie kilkuminutowego odcinka trwało nawet 13 godzin, powodując u wszystkich zmęczenie. Mimo tego bohaterki programu oraz cała ekipa musiała utrzymywać stale ten sam poziom zaangażowania i skupienia. – „Byłam fizycznie wykończona, ale mentalnie spełniona i zadowolona, bo historie uczestniczek były niesamowite” – wspomina Natalia Janiak, prezeska Studio Figura.
Wyzwania techniczne były nieodłączną częścią tworzenia programu. Rozstawienie kamer wymaga dużych przestrzeni, a gabinety nie zawsze miały na tyle miejsca, by pomieścić telewizyjny sprzęt. Dodatkowo niektóre lokale zlokalizowane były w pobliżu ruchliwej ulicy lub torowisk, przez co musieliśmy robić przerwy między jednym a drugim pociągiem. Nie obyło się także bez problemów związanych z brakiem prądu. Wtedy doskonale sprawdzało się najprostsze rozwiązanie. Mianowicie szukaliśmy promieni słońca, by uchwycić naturalne światło, które wystarczająco oświetliłoby plan. W końcu potrzeba jest matką wynalazków!
Pogoda także lubiła nam pokrzyżować plany, wprowadzając nagłe zmiany w scenariuszu. Nagrania plenerowe nierzadko w ostatniej chwili musiały być odwoływane z powodu deszczu lub silnego wiatru. Zwrotów akcji nie zabrakło także podczas dwóch ostatnich sezonów, bowiem piąta edycja przypadła na okres pandemii, a w szóstej nastąpiło nieoczekiwane przetasowanie uczestniczek, ponieważ dwie z nich musiały zrezygnować z programu.
W pamięci prezeski Studio Figura, oprócz zamienionych walizek z Aleksandrą Kostką czy zakopanego w śniegu auta, utkwiła szczególnie jedna anegdota związana z uczestniczką, która odchudzała się do ślubu. „Wpadliśmy na genialny pomysł, żeby bohaterka podczas czwartkowego wejścia na żywo wystąpiła w sukni ślubnej. Problem polegał po pierwsze na tym, że jej nie mieliśmy, a pod drugie była środa wieczór i wszystkie salony były już zamknięte. Do północy jeździłam po Warszawie, aż udało mi się znaleźć wypożyczalnię. Ostatecznie dziewczyna zasiadła na kanapie Pytania na śniadanie w białej sukience, ale pod nią miała… trampki, bo w tym całym zamieszaniu zapomnieliśmy o odpowiednich butach” – opowiada Natalia Janiak.
Innym zabawnym wspomnieniem są bezcenne spojrzenia przechodniów, kiedy w środku upalnego lata kręciliśmy jesienną edycję, ubrani w grube kurtki, kozaki i czapki. W ten sposób chcieliśmy użyć telewizyjnej różdżki i sprawić wrażenie, że zamiast sierpnia jest koniec października. Nie sposób pominąć też zdumiewającej gościnności właścicielek partnerskich gabinetów, gdzie na nasz przyjazd stoły uginały się pod ciężarem samych pyszności. Przed dotarciem na miejsce zakładaliśmy się z całym zespołem, co będzie do jedzenia i żartowaliśmy, że realizujemy program o odchudzaniu, a czeka nas obfite biesiadowanie.
Misją projektu jest pokazanie, że cele uczestniczek programu „Twoja nowa figura” odzwierciedlają pragnienia i marzenia większości Polek, które za pośrednictwem programu mogą poznać receptę na swoje bieżące lub przyszłe troski związane z wyglądem. Zatem przy wyborze uczestniczek kierujemy się przede wszystkim tym, aby potencjalna kandydatka miała ściśle sprecyzowany cel i była na tyle otwarta, by podzielić się swoją historią.
Odchudzanie się przed całą Polską nie jest łatwe, dlatego nie oczekujemy umiejętności radzenia sobie w stresujących warunkach, jakie stwarzają obiektywy kamer i wystąpienia na żywo. Chcąc zminimalizować poczucie dyskomfortu, od początku kładziemy nacisk na komunikację i budowanie relacji pomiędzy bohaterką a właścicielką studia. Zależy nam, aby podopieczna czuła się dobrze w towarzystwie zespołu, z którym będzie współpracowała przez kilka miesięcy.
Determinacja i dyspozycyjność to cechy, które dopełniają idealny profil uczestniczki „Twojej nowej figury”. Bohaterka powinna przejawiać wolę walki, by dotrwać do końca projektu i być gotowa wygospodarować wolny czas na nagrania i gdy zajdzie konieczność pojawienia się w siedzibie stacji.
Każdy sezon „Twojej nowej figury” odnosi niebywały sukces i cieszy się ogromną popularnością. Potwierdzają to nie tylko rosnące wskaźniki oglądalności, ale także liściki pozostawiane za wycieraczkami naszych firmowych samochodów. Wiadomości ze słowami uznania świadczą o tym, jak to przedsięwzięcie ma duże znaczenie dla wielu kobiet przed telewizorami.
Niesłabnące zainteresowanie programem przekłada się naturalnie na jego moc marketingową, która przyciąga do salonów będących częścią projektu rzesze nowych klientek zainspirowanych historiami swoich faworytek. Z kolei uczestniczki spotykają się ze wsparciem lokalnej społeczności, słysząc liczne komplementy. Jednak sława ma też drugą stronę medalu! Zdarzały się zabawne sytuacje, gdy panie podejmujące się metamorfozy musiały wysyłać na zakupy swoich mężów, ponieważ zaglądano im do koszyka i bystrym okiem sprawdzano, czy aby na pewno przestrzegają diety.
„Twoja nowa figura” to zarówno kolarz niezwykłych historii, za którymi kryją się pot, łzy i radość z pokonywania własnych ograniczeń, jak i praca wieloosobowego zespołu starającego się umilić czwartkowe poranki w taki sposób, który pokochały setki tysięcy wiernych widzów. Na planie programu rodziły się niezapomniane chwile, a z pojawiających się trudności zawsze wychodziliśmy obronną ręką, czerpiąc cenne doświadczenie. Nie zamierzamy zwalniać tempa, dlatego z radością ogłaszamy, że jeszcze w tym roku ruszamy z 7. edycją „Twojej nowej figury”! Zachęcamy więc do obserwowania naszych mediów społecznościowych, by być na bieżąco z tym, co czeka Was w najnowszej odsłonie cyklu Studio Figura.